Artykuł opublikowano w 2016 roku.
"Aby zrozumieć prostotę Idei, która jest czystym początkiem działania, czyli budowy zbliżonego do ideału ”bytu” nazwanego później U S A, należy zamieszkać w USA i poczuć wolność, której zmodyfikowaną karykaturą upaja się niezbyt świadomy współczesny Europejczyk.”
USA w pełni wykorzystuje swoje położenie i kształt geograficzny. Państwo jest zbudowane przestrzennie ”modułowo” - co pozwala stosować różne warianty obrony w czasie wojny czy też kontrolować duże obszary i grupy etniczne w czasie niepokojów społecznych.
W całej tej układance wielu “modułów” do najważniejszego zalicza się ogromny obszar nazywany “Środkowe Stany”.
Środkowa część USA jest chroniona i oddzielona od wschodu oraz od zachodu w sposób naturalny przez długie i stosunkowo szerokie pasma górskie. Natomiast większość dużych miast znajduje się po zewnętrznej stronie tych pasm górskich - przy ocenach. Obszary te są nazywane “Wybrzeżem Wschodnim” i “Wybrzeżem Zachodnim”....
Omawiane miasta przepełnione są mieszkańcami, wobec których istnieją uzasadnione obawy co do ich lojalności: do Państwa i do Konstytucji - zwłaszcza gdyby zaistniał konflikt zbrojny obejmujący granice wewnętrzne USA.
Duża część tych mieszkańców to sfrustrowane grupy etniczne, pochodzące z regionów, które uważają “wolny i demokratyczny świat” za wroga.
Świadome tego faktu agencje rządowe i państwowe USA są przyszykowane do zwalczania tzw. “V Kolumny” rekrutującej się z niewdzięcznych przybyszów, którym USA dobrotliwie przyznały obywatelstwa czy zielone karty.
Wschodnie Wybrzeże:
W niewielkiej odległości od Atlantyku rozciągają się Appalachy (ang. Appalachian Mountains) - pasmo górskie we wschodniej części USA i Kanadzie, od Niziny Zatokowej w kierunku północno-wschodnim do Nowej Fundlandii, na długości 2600 km (szerokość od 300 do 500 km).
Pomiędzy Atlantykiem a Appalachami znajdują się duże miasta o gęstym zaludnieniu, które mogą być - w razie sytuacji - kontrolowane i odcięte, aby niektórzy mieszkańcy w nich pozostali i nie wędrowali w głąb USA.
W czasie spokoju społecznego stosuje się dla nich cały zestaw zachęt do nieopuszczania tych miast poprzez rozbudowany socjal i liberalną politykę fiskalną oraz tolerowanie szarej strefy.
Zachodnie Wybrzeże:
Tu panują identyczne zasady zarządzania populacją o tzw. “wątpliwej lojalności”.
Duże miasta gęsto zaludnione są ulokowane dokładnie pomiędzy Pacyfikiem a łańcuchami górskimi. Tam również stosuje się system zachęt o charakterze finansowo - socjalnym aby nie dochodziło do niekontrolowanych przeprowadzek do środkowych części Stanów Zjednoczonych.
W stosunkowo niewielkiej odległości od Pacyfiku znajduje się kilka wielkich pasm górskich, które mogą w każdej chwili skutecznie strzec dostępu do środkowej części USA.
Absaroka (także Absaroka Range) – pasmo górskie w Stanach Zjednoczonych (położone w stanach Montana i Wyoming), w Górach Skalistych, rozciągające się na ok. 240 km.
Góry Błękitne (ang. Blue Mountains) − pasmo górskie na zachodzie Stanów Zjednoczonych, głównie w północno-wschodnim Oregonie i południowo-wschodnim Waszyngtonie. Pasmo obejmuje obszar 10 500 km².
Monashee Mountains – pasmo górskie w USA (stan Waszyngton) i Kanadzie (prowincja Kolumbia Brytyjska). Jest częścią pasma Columbia w Górach Skalistych. Pasmo rozciąga się w kierunku północ-południe. Góry zajmują powierzchnię 24 124 km². Jest częścią pasma Columbia w Górach Skalistych.
Sierra Nevada – pasmo górskie wchodzące w skład Kordylierów. Położone pomiędzy Doliną Kalifornijską na zachodzie i Wielką Kotliną na wschodzie, w Kalifornii oraz niewielki fragment w Nevadzie[1] . Długość pasma wynosi około 700 km.
Artykuł opublikowano w 2016 roku.
"Aby zrozumieć prostotę Idei, która jest czystym początkiem działania, czyli budowy zbliżonego do ideału ”bytu” nazwanego później U S A, należy zamieszkać w USA i poczuć wolność, której zmodyfikowaną karykaturą upaja się niezbyt świadomy współczesny Europejczyk.”
USA w pełni wykorzystuje swoje położenie i kształt geograficzny. Państwo jest zbudowane przestrzennie ”modułowo” - co pozwala stosować różne warianty obrony w czasie wojny czy też kontrolować duże obszary i grupy etniczne w czasie niepokojów społecznych.
W całej tej układance wielu “modułów” do najważniejszego zalicza się ogromny obszar nazywany “Środkowe Stany”.
Środkowa część USA jest chroniona i oddzielona od wschodu oraz od zachodu w sposób naturalny przez długie i stosunkowo szerokie pasma górskie. Natomiast większość dużych miast znajduje się po zewnętrznej stronie tych pasm górskich - przy ocenach. Obszary te są nazywane “Wybrzeżem Wschodnim” i “Wybrzeżem Zachodnim”....
Omawiane miasta przepełnione są mieszkańcami, wobec których istnieją uzasadnione obawy co do ich lojalności: do Państwa i do Konstytucji - zwłaszcza gdyby zaistniał konflikt zbrojny obejmujący granice wewnętrzne USA.
Duża część tych mieszkańców to sfrustrowane grupy etniczne, pochodzące z regionów, które uważają “wolny i demokratyczny świat” za wroga.
Świadome tego faktu agencje rządowe i państwowe USA są przyszykowane do zwalczania tzw. “V Kolumny” rekrutującej się z niewdzięcznych przybyszów, którym USA dobrotliwie przyznały obywatelstwa czy zielone karty.
Wschodnie Wybrzeże:
W niewielkiej odległości od Atlantyku rozciągają się Appalachy (ang. Appalachian Mountains) - pasmo górskie we wschodniej części USA i Kanadzie, od Niziny Zatokowej w kierunku północno-wschodnim do Nowej Fundlandii, na długości 2600 km (szerokość od 300 do 500 km).
Pomiędzy Atlantykiem a Appalachami znajdują się duże miasta o gęstym zaludnieniu, które mogą być - w razie sytuacji - kontrolowane i odcięte, aby niektórzy mieszkańcy w nich pozostali i nie wędrowali w głąb USA.
W czasie spokoju społecznego stosuje się dla nich cały zestaw zachęt do nieopuszczania tych miast poprzez rozbudowany socjal i liberalną politykę fiskalną oraz tolerowanie szarej strefy.
Środkowe Stany:
Środkowe Stany to obszar niezwykle cenny z wielu względów. Ale żeby taki pozostał to powinien być:
1. słabo zaludniony
2. zamieszkująca teren populacja powinna być stosunkowa mono-kulturowa z niewielkimi wyjątkami
Należy sobie zdawać sprawę, że od pokoleń Środkowe Stany USA to ”wylęgarnia”: generałów, oficerów, żołnierzy, inżynierów i rolników - co strategicznie dodatnio wartościuje tą populację.
W czasie konfliktu tereny te są całkowicie samowystarczalne w żywność i broń. Przemysł wojskowy w większości tam właśnie jest skoncentrowany; szczególnie nowoczesne ośrodki badawczo - rozwojowe.
Obecnie w środkowych stanach budują swoje sztaby agencje państwowe i rządowe a przykładem jest inwestycja na niespotykaną skalę NSA (Narodowa Agencja Bezpieczeństwa).
W Górach Skalistych znajdują się sztaby rodzajów wojsk wewnątrz wydrążonych schronach. To właśnie tam znajdują się ukryte nowoczesne miasta dające schronienie w razie konfliktów zbrojnych.
Powracający z wojen weterani tam zakładają ”milicje” - prywatne wojsko albo wstępują do niego. Zakupują preferencyjnie zużyty sprzęt od wojska aby wyremontować i zmagazynować na okoliczność III wojny światowej. Budują własne strzeżone i mocno chronione osady.
To socjologicznie wielce interesujące zjawisko:
- są tam liczne oddziały patriotów, chroniących wartości zawartych w Konstytucji
- są też rożne sekty przyszykowane do “odbudowy powojennego świata” (po ewentualnej III wojnie światowej) - niekoniecznie ‘drogą tolerancji’ - przecież po to gromadzą sprzęt wojskowy
- są również organizacje faszystowskie, chcące wprowadzać wizje aryjskie
Oczywiście wszystkie te związki i organizacje bojowe będą zdominowane i zarządzane przez wojsko regularne, jeśli wojsko - według własnej oceny - uzna to za stosowne.
! Niektóre prywatne oddziały posiadają zdolność wojenną większą od niejednego państwa europejskiego... włącznie z prywatnymi siłami lotnictwa bojowego.
Sprzyja takiej sytuacji spora część społeczeństwa i polityków Kongresu USA.
Wielu obywateli jest zniesmaczonych kierunkiem, w którym obecnie idzie świat.
Z punktu widzenia socjologicznego ta sytuacja jest powtórką zjawiska z początku XX wieku, kiedy to w Europie część środowisk intelektualistów, humanistów, filozofów, myślicieli ... twierdziła, że świat pogrążył się w stagnacji o charakterze destrukcyjnym, co w efekcie hamuje rozwój i postęp ludzkości. Uważali, iż jedynym sposobem “na ucieczkę” ludzkości z takiej “pułapki” jest wojna o zasięgu globalnym, która przeora wszystkie klasy społeczne i w efekcie uwolni ogromny potencjał oraz ukryte zasoby ludzkie, poprzez “nowe rozdanie” - czyli nowy początek. Przyjęli z ulgą początek I wojny światowej.
I wojna światowa - to dla wielu ambitnych była nową szansą:
koniec kłopotów finansowych,
wymiganie się od spłat reszty kredytów za nieruchomości, ponieważ banki nie będą funkcjonowały,
awans społeczny grup potrzebnych w okresie wojennym - a nie docenianych i pominiętych w czasie długotrwałego okresu pokoju,
pozbycie się klasy pasożytniczej (finansjery, rozrostu urzędniczego, grup uprzywilejowanych, etc.)
oraz jej uciążliwego prawa i obciążeń fiskalnych, itd.
Ci prywatni żołnierze w USA, którzy szykują się do III wojny światowej - widzą siebie jako budowniczych nowego porządku.
Ale też są postrzegani przez wielu przedstawicieli tzw. klasy średniej za dziwaków, nie dostosowanych do współczesnego świata....
Tzw. klasa średnia, to często dyrektorzy i kadra kierownicza banków, sieci sklepów, itp. ... czyli ich przydatność oraz wartość bojowa jest prawie zerowa. “...to pajace...“ - tak o nich z kolei mówią wojskowi.
Fakt jest taki, że po III wojnie światowej wszystko by się zmieniło; To żołnierze przejęliby wszystkie urzędy i funkcje dyrektorskie, a cywilni dyrektorzy i urzędnicy pójdą w “odstawkę” - zadowolą się pracą w jakiejś plantacji albo przy czyszczeniu czołgów.
Słabe zaludnienie tych obszarów zapewnia ich pełną kontrolę, a opisane wcześniej pasma górskie - jako naturalne przeszkody - ich skuteczną ochronę. I to zarówno przed “V Kolumną” jak i przed inwazją z zewnątrz.
Monolityczna kultura oraz tradycja wspólnych wartości obywatelskich USA zapewnia siłę, z którą każdy przeciwnik powinien się liczyć.
Obecnie rozpoczyna się długo wyczekiwana budowa muru odgradzającego USA od Meksyku; co dodatkowo wzmocni możliwości obronne od południa “środkowej części” USA.
A co z północną granicą?
Według umowy zawartej pomiędzy USA i Kanadą w czasie działań wojennych wojska USA zajmują cały teren Kanady.
Środkowe Stany:
Środkowe Stany to obszar niezwykle cenny z wielu względów. Ale żeby taki pozostał to powinien być:
1. słabo zaludniony
2. zamieszkująca teren populacja powinna być stosunkowa mono-kulturowa z niewielkimi wyjątkami
Należy sobie zdawać sprawę, że od pokoleń Środkowe Stany USA to ”wylęgarnia”: generałów, oficerów, żołnierzy, inżynierów i rolników - co strategicznie dodatnio wartościuje tą populację.
W czasie konfliktu tereny te są całkowicie samowystarczalne w żywność i broń. Przemysł wojskowy w większości tam właśnie jest skoncentrowany; szczególnie nowoczesne ośrodki badawczo - rozwojowe.
Obecnie w środkowych stanach budują swoje sztaby agencje państwowe i rządowe a przykładem jest inwestycja na niespotykaną skalę NSA (Narodowa Agencja Bezpieczeństwa).
W Górach Skalistych znajdują się sztaby rodzajów wojsk wewnątrz wydrążonych schronach. To właśnie tam znajdują się ukryte nowoczesne miasta dające schronienie w razie konfliktów zbrojnych.
Powracający z wojen weterani tam zakładają ”milicje” - prywatne wojsko albo wstępują do niego. Zakupują preferencyjnie zużyty sprzęt od wojska aby wyremontować i zmagazynować na okoliczność III wojny światowej. Budują własne strzeżone i mocno chronione osady.
To socjologicznie wielce interesujące zjawisko:
- są tam liczne oddziały patriotów, chroniących wartości zawartych w Konstytucji
- są też rożne sekty przyszykowane do “odbudowy powojennego świata” (po ewentualnej III wojnie światowej) - niekoniecznie ‘drogą tolerancji’ - przecież po to gromadzą sprzęt wojskowy
- są również organizacje faszystowskie, chcące wprowadzać wizje aryjskie
Oczywiście wszystkie te związki i organizacje bojowe będą zdominowane i zarządzane przez wojsko regularne, jeśli wojsko - według własnej oceny - uzna to za stosowne.
! Niektóre prywatne oddziały posiadają zdolność wojenną większą od niejednego państwa europejskiego... włącznie z prywatnymi siłami lotnictwa bojowego.
Sprzyja takiej sytuacji spora część społeczeństwa i polityków Kongresu USA.
Wielu obywateli jest zniesmaczonych kierunkiem, w którym obecnie idzie świat.
Z punktu widzenia socjologicznego ta sytuacja jest powtórką zjawiska z początku XX wieku, kiedy to w Europie część środowisk intelektualistów, humanistów, filozofów, myślicieli ... twierdziła, że świat pogrążył się w stagnacji o charakterze destrukcyjnym, co w efekcie hamuje rozwój i postęp ludzkości. Uważali, iż jedynym sposobem “na ucieczkę” ludzkości z takiej “pułapki” jest wojna o zasięgu globalnym, która przeora wszystkie klasy społeczne i w efekcie uwolni ogromny potencjał oraz ukryte zasoby ludzkie, poprzez “nowe rozdanie” - czyli nowy początek. Przyjęli z ulgą początek I wojny światowej.
I wojna światowa - to dla wielu ambitnych była nową szansą:
koniec kłopotów finansowych,
wymiganie się od spłat reszty kredytów za nieruchomości, ponieważ banki nie będą funkcjonowały,
awans społeczny grup potrzebnych w okresie wojennym - a nie docenianych i pominiętych w czasie długotrwałego okresu pokoju,
pozbycie się klasy pasożytniczej (finansjery, rozrostu urzędniczego, grup uprzywilejowanych, etc.)
oraz jej uciążliwego prawa i obciążeń fiskalnych, itd.
Ci prywatni żołnierze w USA, którzy szykują się do III wojny światowej - widzą siebie jako budowniczych nowego porządku.
Ale też są postrzegani przez wielu przedstawicieli tzw. klasy średniej za dziwaków, nie dostosowanych do współczesnego świata....
Tzw. klasa średnia, to często dyrektorzy i kadra kierownicza banków, sieci sklepów, itp. ... czyli ich przydatność oraz wartość bojowa jest prawie zerowa. “...to pajace...“ - tak o nich z kolei mówią wojskowi.
Fakt jest taki, że po III wojnie światowej wszystko by się zmieniło; To żołnierze przejęliby wszystkie urzędy i funkcje dyrektorskie, a cywilni dyrektorzy i urzędnicy pójdą w “odstawkę” - zadowolą się pracą w jakiejś plantacji albo przy czyszczeniu czołgów.
Słabe zaludnienie tych obszarów zapewnia ich pełną kontrolę, a opisane wcześniej pasma górskie - jako naturalne przeszkody - ich skuteczną ochronę. I to zarówno przed “V Kolumną” jak i przed inwazją z zewnątrz.
Monolityczna kultura oraz tradycja wspólnych wartości obywatelskich USA zapewnia siłę, z którą każdy przeciwnik powinien się liczyć.
Obecnie rozpoczyna się długo wyczekiwana budowa muru odgradzającego USA od Meksyku; co dodatkowo wzmocni możliwości obronne od południa “środkowej części” USA.
A co z północną granicą?
Według umowy zawartej pomiędzy USA i Kanadą w czasie działań wojennych wojska USA zajmują cały teren Kanady.
Polecane artykuły:
Konstytucja bez Polaków
http://mr-navigator.strikingly.com/blog/konstytucja-bez-polakow
Ford broni Polaków przed Żydami
http://mr-navigator.strikingly.com/blog/ford-broni-polakow-przed-zydami
Ostra walka o "prawa większości"
http://mr-navigator.strikingly.com/blog/ostra-walka-o-prawa-wiekszosci
Organizacja ładu przestrzennego w USA
http://mr-navigator.strikingly.com/blog/organizacja-ladu-przestrzennego-w-usa
Przeciwstawne systemy wyborcze w USA oraz UE
http://mr-navigator.strikingly.com/blog/przeciwstawne-systemy-wyborcze-w-usa-oraz-ue
USA; Broń to skuteczna ochrona przed politykami
http://mr-navigator.strikingly.com/blog/usa-bron-to-skuteczna-ochrona-przed-politykami
Świadczenia socjalne w USA
http://mr-navigator.strikingly.com/blog/swiadczenia-socjalne-w-usa
Obywatelstwo USA za wojsko
http://mr-navigator.strikingly.com/blog/obywatelstwo-usa-za-wojsko