Drogie loty LOT-u.
Polskie Linie Lotnicze LOT w grudniu 2018 roku ogłosiły z hukiem dalsze plany rozwoju. Pochwaliły się najnowszym zakupem czterech nowiutkich samolotów, mogących wziąć 106 pasażerów.
Nic by w tym zakupie LOT-u nie było zdrożnego gdyby nie pewien szczegół; otóż te samoloty są przeznaczone do lotów do portu lotniczego im. “London City”, czyli najdroższego lotniska w całej Europie.
Lotnisko "London City" znajduje się w pobliżu centrum finansowego "City of London" (oddalone są od siebie zaledwie 9 km.).
Pytanie, dla kogo LOT kupił te cztery samoloty? No bo chyba nie dla przeciętnych Polaków? Polacy udający się do GB do pracy kupują bilety tanich linii lotniczych... A polscy biznesmeni raczej rzadko prowadzą interesy w City of London... Polscy urzędnicy pracujący w instytucjach Unii Europejskiej też raczej ominą to drogie lotnisko – zwłaszcza że Brexit tuż - tuż... Polscy politycy kupili sobie niedawno nowiutkie samoloty, więc też nie skorzystają z tej szczególnej oferty LOT-u.
Przeloty odbywać się będą początkowo na trasie: Warszawa - London City oraz Budapeszt - London City z opcją dalszego rozwoju.
Trasy przelotów są wymowne - to oferta LOT wyłącznie dla finansistów... którzy mają swoje centrale w City of London.
Po głupocie polskich polityków, którzy ściągnęli kłopoty dla Polski w postaci banków JP Morgan oraz Goldman Sachs inwazja chciwej finansjery uderza w Polskę. Nie jest już żadną tajemnicą, że JP Morgan oraz Goldman Sachs postawili żądania stronie polskiej co do rozruchu w Polsce ich banków. Zasadniczym warunkiem artykułowanym przez chciwych finansistów było żądanie od Polaków aby zmusić LOT do sfinansowania nowego regularnego połączenia lotniczego Warszawa - London City. Finansiści w polskich filiach banków JP Morgan oraz Goldman Sachs żądają łatwego połączenie z City of London, gdzie znajdują się ich główne centrale.
PiS przycisnął LOT do natychmiastowego zakupu czterech samolotów (całkowicie LOT-owi niepotrzebnych). Teraz chytra finansjera rechocze z LOT-u że dostali samoloty za friko od Polaków! Chytrzy niepolscy finansiści będą tylko płacili za bilety lotnicze - ale cenę za nowiutkie samoloty oraz ich koszty eksploatacji zapłaci przeciętny Polak, pracujący "na kasie" w Lidlu czy "na zmywaku" w londyńskim pubie... No, i polski pasażer LOT-u , którego ceny biletów lotniczych do USA, Kanady, czy Japonii będą droższe od cen biletów linii Air Berlin.
Cienki biznes z Żydami.
Polskie Linie Lotnicze LOT ogłosiły wiosną kolejny tzw. "sukces biznesowy". Otóż zawarli umowę z izraelskimi liniami lotniczymi EL AL - dość kuriozalną umowę o współpracy. Żeby wydarzeniu dodać emocji i tajemniczości LOT i EL AL spotkały się w tym celu w ... Sydney w Australii. A działo się to w czasie awantury Polsko - Izraelskiej o wersję ustawy o IPN.
PiS dostał cynk, że warto przekupić Izrael i dać im coś, aby przestał kaprysić. No i po umowie w Sydney Żydzi uspokoili się... jak panienka co dostała właśnie prezent. Każdy wie jak wychodzi się na interesach z Żydami...
Ogólnie rzecz ujmując, umowa dotyczy wspólnej sprzedaży biletów lotniczych tylko LOT-u (nie EL AL). EL AL zapewnił sobie prawo dystrybucji polskich biletów LOT-u bez restrykcyjnych ustaleń ze stroną LOT-u. Tak bywa kiedy PiS mianuje Jonny Daniels'a doradcą LOT-u.
Ale na tym nie koniec. Wspomniana umowa to wstęp do dalszego rozwinięcia tzw. "współpracy" dwóch linii lotniczych.
LOT planuje przekazać sprzedaż biletów na loty międzykontynentalne stronie izraelskiej(!) Czyli na najlukratywniejsze finansowo i prestiżowo trasy przelotów do USA, Japonii i Chin. Sprzedawane bilety LOT-u będą miały wydrukowane znaki izraelskie i logo EL AL. Nieświadomi turyści nie będą się orientowali z jakich linii lotniczych są samoloty! Planuje się też aby polskie samoloty LOT-u nosiły loga aliansu z EL AL - czyli loga żydowskie i żydowskie teksty.
Efektem będzie próba przejęcia LOT-u przez Izrael, ponieważ niewiele lotnisk w Unii Europejskiej wpuszcza izraelskie linie lotnicze.
Należy też pamiętać o zwiększonym ryzyku dla LOT. Każdy polski samolot LOT noszący znaki, logo i litery żydowskie zwiększa ryzyko zamachu terrorystycznego na jego pokładzie. Nie trzeba być politologiem czy ekspertem od terroryzmu aby to wiedzieć!
Nienawiść do Izraela zwiększa się gwałtownie z winy głupich izraelskich polityków i jeszcze głupszych izraelskich wojskowych! A do zawziętych wrogów Izraela zalicza się taka regionalna potęga jak Iran. Ale są jeszcze Chiny dysponujące sporym budżetem, pozwalającym na skuteczne zmniejszenie roli Izraela w regionie. Syria, Egipt, Libia oraz wiele innych państw obficie sponsorują liczne grupy terrorystyczne w Europie oraz innych kontynentach. Oznacza to ucieczkę klientów LOT-u do konkurencji z obawy o ewentualne ataki terrorystyczne w samolotach LOT.
Oznacza też, zakaz wstępu dla samolotów LOT do kilku państw, które uznały państwo żydowskie jako "syjonistyczny związek terrorystyczny".
Kooperacja jakiejkolwiek linii lotniczej z Izraelskim EL AL to plajta finansowa.
Tylko że PiSrael (z Kaczyńskim i Dudą-Judą) już kombinuje jak oddać Polskie Linie Lotnicze dla Izraela w ramach ustawy S 447 - dot. wyimaginowanych roszczeń żydowskich od Polaków za II wojnę światową. Ustawa o tzw. "bezpspadkowym mieniu żydowskim".
Jonny Daniels, jako żydowski doradca PLL LOT - ze swoją pokaźną pensją doradcy - doradza właśnie PiS-iorom w jaki sposób dokonać transferu aktywów i pasywów LOT-u obecnie należących do Polaków (a zarządzających przez Skarb Państwa Rzeczypospolitej Polski) do państwa leżącego w Palestynie o nazwie Izrael. Aby przekazać całkowicie za darmo! ...I w ramach roszczeń według ustawy S 447.
Chichot historii...! Jeszcze całkiem niedawno PiS-iory darli ryje, że kilka lat wstecz to PO i sam Donald Tusk chcieli rozwalić polski LOT na rzecz konkurencji, czyli Lufthansy oraz Air Berlin. PiS twierdził, że w tym celu PO zbudowało Amber Gold, który inwestował w gdańskie linie lotnicze OLT... (umoczeni gdańscy lokalni politycy okradli skutecznie drobnych ciułaczy i niszczyli LOT)... Z tego powodu nawet powołano sejmową komisję śledczą z M. Wassermann z PiS jako prowadzącą przez trzy lata TV show (najdłuższy serial sejmowy).
Tylko do tej pory Wassermann mało ustaliła, ponieważ przecież PiS robi identyczny przekręt z LOT-em co próbowała zrobić PO. A więc Wassermann osądzając za taki sam przekręt PO - musiała by osądzić tak samo swój PiS.
Zasadnicza różnica polega na tym, że przy próbie rozwalenia LOT poprzednicy polityczni z PO działali dla korzyści Niemiec - natomiast PiS działa dla korzyści Izraela. Taki sobie drobny szczegół.
Pis-tytucja i szczytowanie warszawskie.
PiStytutki znowuż się PiS-tytuowały przed Izraelem.
PiStytutki wyłudziły 'kasę' od biednego polskiego społeczeństwa (1000 zł renty) i zafundowały w Warszawie syjoniście Netanjachu pokaz chamstwa i braku obycia w salonach europejskich.
Stare porzekadło mówi: "...wpuścić chama do biura to atrament wypije..." - no, i Netanjachu wypił.
W muzeum Polin plótł głupoty o współudziale Polaków w holocauście - co wywołało rumieńce wstydu u PiStytutek... i orzekli, że na szczyt W4 (czytaj: "wasali czterech") w Izraelu reprezentować Polskę będzie Czaputowicz. A potem po następnej wypowiedzi dyżurnego idioty Izraela, Katza zrezygnowano w ogóle z obecności W4 w Izraelu.
Netanjachu dążył, żeby szczyt Grupy Wyszehradzkiej odbył się w Izraelu - aby publicznie mógł upokorzyć Europejczyków - co pomogło by w zbliżających się izraelskich wyborach. (Oficjalnie to niby jakaś polityczna przeciwwaga dla Europy Zachodniej krytykującej Izrael)
Netanjachu mianował na czas izraelskiego W4 przygłupa pełniącego obowiązki izraelskiego MSZ - a przygłup "też wypił atrament", czym udowodnił, że: jaki żydowski premier - taki żydowski minister!
Kiedy PiStytutki z Warszawy zorientowały się, że w Tel-Avivie będą się PiStytuować za friko (za darmo) to odwołały "wyjazd gościnny" - tłumacząc tą decyzję "zachowaniem cnoty".
I tak ogólnie można streścić "przypał" PiStytutek w zorganizowaniu w Warszawie tzw. szczytu bliskowschodniego, czyli pognębienia dumnych Persów, którzy do Polaków nie mają żadnych pretensji - a nawet Polaków lubią i szanują. Natomiast Żydzi, którzy Polaków nie lubią – dostali prezent od warszawskich PiStytutek (pokrycie kosztów niepotrzebnych Polsce zagranicznych delegacji).
Pierwsza PiStytutka Kaczyński ukrył się w czasie tego "szczyt-owania" anty perskiego... a druga PiStytutka Duda-Juda został oficjalną twarzą syjonistycznych pomruków nienawiści wobec Persów.
Niby wszystko już wiadomo o 'bliskowschodnim przekręcie' ale jakoś polski Minister Ziobro nie wniósł - po tej całej "żydowskiej imprezie w Warszawie" - z urzędu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa o sutenerstwie!
Skoro PiStytutki pis-tytuują się to raczej jest legalne - ale próba zaangażowania w taki proceder Polaków, którzy nie chcą sprzedać żadnej swojej części ciała śliniącemu się Izraelowi - to zwykłe sutenerstwo ścigane prawem!
Prokuratorze Generalny ścigaj politycznych sutenerów!