Toksyczni przyjaciele Polski

Naiwność sporej części polityków i dziennikarzy jest zdumiewająca!

Toksyczni przyjaciele Polski.

Artykuł opublikowano w 2017 roku.

Naiwność sporej części polityków i dziennikarzy jest zdumiewająca! Chwalą się w mediach i przekrzykują wzajemnie, który to większy ekspert. A potem jest jak zwykle ... są zdziwieni, że poszło inaczej. Obecnie jest identycznie. Żydzi stosują wobec Polski grę znaną od tak dawna jak sięga historia; "Gra w dobrego policjanta i złego policjanta".

Żydzi atakują Polskę gdzie tylko mogą, różnymi sposobami (to zły policjant) a do Polski wysłali Żydów, którzy sprzyjają Polsce (to dobry policjant). Kłopot w tym, że Żydzi sprzyjający Polsce jakoś nie udowodnili, że faktycznie sprzyjają; jak chociażby Jonny Daniels.

Daniels wraz ze swoją fundacją (jakoś nikt w Polsce nie zweryfikował źródła jej finansowania) przenika ze zbytnią łatwością struktury różnych środowisk w Polsce. Jest obecny w polskich mediach chociaż nikt nie umie odpowiedzieć dlaczego?! No chyba tylko dlatego, że "wazelinuje" Polakom. Nikt nie zadał sobie trudu aby postawić pytanie: "... dlaczego ortodoksyjny Żyd mówi to, czego inny ortodoksyjny Żyd nigdy by nie powiedział ...". Czy to jakiś odmieniec? Nie to żaden odmieniec! Tylko Polacy w Polsce uwierzą w jego truizm.

Żaden Polak będący częścią Polonii zagranicznej nigdy nie uwierzy, że Żyd krytykujący "swoich" Żydów jakoś nie został wyrzucony ze swojej diaspory a nawet nie jest od niej izolowany. Polonia zna ich reguły i zwyczaje.

To co mówi Daniels w Polsce i do Polaków nijak się nie przebija po za Polskę... . I to chodzi! Daniels dostał zadanie zdobyć zaufanie Polaków (a nie zostać ich sojusznikiem). Jego "wazeliniarskie" teksty kierowane są do Polaków ale nikt oprócz Polaków nie powinien tych tekstów usłyszeć! Bo reszta świata jest "obsługiwana" przez innych Żydów, psujących Polsce opinię, aby "urobić" społeczeństwa Zachodu co do przyzwolenia "wydojenia Polski z kasy".

Co z tego, że Daniels "recytuje poezję pochwalną" o Polsce - kiedy to nie ma żadnego przełożenia za granicę?! Czy Daniels tego nie wie? Ależ wie... tylko wykonuje swoje zadanie czyli "śpiewa kołysanki" i usypia polskich polityków i dziennikarzy. W przeszłości taką rolę "usypiacza polskiej czujności" spełniał Szewach Weiss, Żyd uratowany przez Polaków w czasie II wojny światowej; wysłannik Izraela przy ONZ, przewodniczący Knesetu, etc.

Otóż Szewach Weiss tak ładnie mówił do Polaków, że ci mu uwierzyli... ! Nigdy jakoś jego płomienne mowy nie przedostały się na Zachód i nigdy nie zastopowały określeń "polskie obozy zagłady". Wręcz przeciwnie; za "jego" czasów te określenia rozkwitły.

Może lepiej, że Szewach już za często się nie wypowiada… . Pałeczkę po nim przejął teraz Daniels. Tak samo jak Weiss nic nie zrobił dla Polski - tak samo i Daniels nic dla Polski nie zrobi. Oprócz Daniels’a są jeszcze w Polsce inne środowiska żydowskie, które za sowite dotacje z MKiDN (Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego) zarządzanego przez p. Glińskiego, chronią swojego dobroczyńcę (jak chociażby poprzez interwencję przeciw obelżywemu clip'owi Ruderman'ów) - ale ci robią to za polskie duże pieniądze. I będą Polskę chronić dopóki Gliński im płaci miliony....

Przed kilkoma dniami odbyła się 50 rocznica Marca’68. Jonny Daniels wyrecytował kilka miłych (dla Polaków) “wierszyków” zapewniając – jak zwykle - , że “racja jest po polskiej stronie…”. Dokładnie w tym czasie dyplomata izraelski w osobie Azari z ambasady Izraela w Warszawie, w swojej oficjalnej przemowie zaatakowała współczesną Polskę “krytykując za obecny antysemityzm Polaków”.

Czyja przemowa przedostała się do mediów światowych? Żyda Daniels’a czy Żydówki Azari?

Pytanie retoryczne… . Media zagraniczne opisywały wypowiedź Azari. O Daniels’ie nikt nie słyszał i nikt go nie cytował. To po co Polsce Daniels?

Tak samo jest, kiedy dziennikarze izraelscy udzielają wywiadów polskim dziennikarzom. Mówią wtedy rzeczy prawdziwe i przyjazne Polsce. Ale kiedy już piszą do swoich izraelskich dzienników to kłamią i znieważają Polskę.

Należy realnie oceniać rzeczywistość: ataki żydowskie względem Polski będą się pojawiały z różnym nasileniem. Stawka jest zbyt duża aby Żydzi tak łatwo zrezygnowali. Polska stoi przed szansą rozwoju gospodarczego i - co za tym idzie - wygenerowaniu dużych pieniędzy. Do tego dochodzi perspektywa odszkodowań dla Polski od Niemiec za II wojnę światową. Polskie aktywa i nieruchomości oraz odbudowujące się zakłady produkcji przemysłowej to ogromne środki finansowe, które już środowiska żydowskie same sobie "przyznały" i "rozdzieliły"....

Takie są fakty.

Polacy nie mają wyboru, muszą walczyć! Bezwzględnie i według własnych reguł. A najlepiej łamiąc reguły - aby tylko osiągnąć Polski Cel. Żydzi nie ograniczają się zasadami i regułami - to dlaczego Polacy powinni to robić?

A jednak warto wsłuchać się w głos Polonii, która zna na wylot tzw. "kongresy" i "fundacje" żydowskie? Warto posłuchać Polonusów, którzy robili interesy w Chicago i New York z Żydami i znają ich mentalność. Żydzi potrzebują dużych pieniędzy aby opłacić swoje kosztowne zachcianki... tylko, że Żydzi sami nie kwapią się do żadnej pracy.

Gra w policjantów jest po to aby "zły policjant" zaszczuł "cel" ataku, zepsuł opinie i przyszykował plan wyłudzenia kasy a "dobry policjant" to zwykły szpieg i kontakt - gdy "cel" jest już rozmiękczony.

Warto się przyjrzeć kto Daniels’a sponsoruje, czy Mosad? A może po części rosyjscy Żydzi? Warto też zapytać, po co bierze (za żydowskie pieniądze) ze sobą do USA polskie "start-up'y" i początkujących polskich przedsiębiorców? Czy po to aby zwerbować agentów dla Mosadu? Czy ktoś pamięta w jaki sposób agenci rosyjscy KGB i GRU udawali tzw. "celebrytów" i sponsorowali polskich "biznesmenów" i polityków za czasów SLD i Kwaśniewskiego? Tak! Dokładnie jak robi to obecnie Daniels. A potem zażąda od nich "spłaty uprzejmości" (czyli szpiegowania Polski na rzecz Izraela).

Czy żydowska gra w "dobrego i złego policjanta" będzie skuteczna w Polsce? To jest prawdziwy test dojrzałości politycznej dla polskich polityków i polskich dziennikarzy. Oby Polacy nie płacili rachunków za głupotę i uległość polskich polityków!

UWAGA 1:

Kilka dni wstecz odbyła się w Radomsku “żydowska prowokacja”. Z okazji rocznicy Żydzi mieli odczytać swoje przemówienie o holokauście wraz przytoczeniem rzekomej “polskiej winy”. Prezydent Radomska przeczytał żydowskie przemówienie i oniemiał… mowa była o rzekomej winie Polaków za zabójstwo 200 tys Żydów w czasie II wojny światowej. Kopię tego przemówienia wysłał do polskiego MSZ z pytaniem co z nim zrobić? Polski MSZ odpowiedział aby nie ingerować w kłamliwą treść żydowskiego przemówienia… . W efekcie to przemówienie Żydzi odczytali publicznie po hebrajsku oficjalnie w Polsce w Radomsku! Wbrew ustawie o nowelizacji o IPN.

Co zrobiła polska prokuratura? NIC!

Polska prokuratura w ogόle nie zareagowała. Za takie działanie prokuratury (czyli za brak działania) to Prokurator Generalny powinien rozpocząć "z urzędu" postępowanie dyscyplinarne. A sam złożyć powiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa! Ale, niestety nie uczynił tego - stosując się do nielegalnej instrukcji Marszałka Senatu p. Karczewskiego o “ZAWIESZENIU USTAWY O IPN”.

Co należało zrobić? Zrezygnować w obecnych warunkach z wymierzenia kary aresztu - aby Żydzi nie stali się “męczennikami” (w mediach zagranicznych). Ale zażądać kary finansowej od Żydów odpowiedzialnych za tę sytuację. W efekcie zasądzona kwota pieniężna spowodowałaby dotkliwe spustoszenia portfeli Żydów, a w wypadku gdyby Żydzi nie chcieli zapłacić (czyli wykonać wyrok) nie mogliby wjechać do Polski!

  1. Gdyby Żydzi nie zapłacili kary pieniężnej: Zakaz wydawania wizy wjazdowej do Polski - z uwagi na wyrok skazujący.

  2. Gdyby Żydzi zapłacili karę pieniężną: de facto – przyznaliby się do winy!

UWAGA 2:

POLIN to ośrodek muzealny sfinansowany w 100% z podatków obywateli polskich ciężko pracujących w Polsce; po to aby pokazać pokojową koegzystencję dwóch narodów; Polaków i Żydów. Koszt budowy tego muzeum przekracza 100 mln. PLN, a roczny koszt funkcjonowania “POLIN” to 12 mln. PLN – w całości pokryty przez Polaków. Niestety zarząd POLIN używa tego ośrodka muzealnego jako narzędzia ataku przeciw Polakom i Polsce! Warto aby Polacy byli mądrzejsi od polskich polityków i zrozumieli, że tak jak Żydzi oszukali i dalej oszukują Polaków (za polskie pieniądze) przy użyciu POLIN – tak samo Żydzi będą z jeszcze większą zawziętością oszukiwać – jeśli Polska ustąpi co do ustawy o IPN czy do nienależnych “odszkodowań”.

Polecane artykuły / Przeczytaj również: